Layout by TYLER
Fonts:dafont.com
Background:gyapo
Główna Regulamin Co to jest? Prozaicy - powrót Konkursy Facebook
Witaj na Prozaicy: Piórem! Jest to miejsce przeznaczone na publikację tekstów napisanych z myślą o konkursach lub akcjach literackich, organizowanych przez Prozaików. W celu poznania dokładniejszych informacji, zapraszam do zakładki "Regulamin" oraz "Co to jest?".
Kontakt: e-mail:prozaicy@vp.pl lub gg: 2171207 - halska.

"12 Opowieści Babci Stefci i Dziadka Tadka" - Krasnoludek [Piszę, bo lubię]

Opowieść Marcowa

Pierwsze radosne promienie słońca nieśmiało przebijają się przez parę ciekawskich chmurek. Resztki śniegu topnieją powoli odchodząc razem z Zimą. Świat budzi się do życia, wszystko jest pełne energii i szczęścia.
W oddali słychać traktor szykujący się do orki. Kury pieją głośniej niż zwykle, krowy muczą zadowolone czując, jak rośnie świeża, zielona trawa, którą będą się żywić przez cały okres wiosenno – letni.
Tomcio z babcią chodzą po ogrodzie obserwując pączki pierwszych kwiatów. Chłopiec zachwyca się przebiśniegami, krokusami, sasankami i kwitnącymi krzewami forsycji.
On również czuje, że Wiosna na dobre zagościła w przyrodzie. Każdy jest uśmiechnięty i szczęśliwy, dzięki możliwości zrzucenia grubych, ciężkich kurtek. Chłopiec ma w sobie dużo energii, nie wie dlaczego, ale wie, że babcia zaraz mu wszystko wytłumaczy.
- Babciu czemu wszystko rośnie akurat teraz? I czemu czuję teraz, że musze wszędzie być i wcale nie chce mi się spać i czuję że wszystko jest fajne i dzień jest jakiś dłuższy, bo wcześniej to długo przed wieczorynką było ciemno, a teraz zanim się zacznie to jeszcze jest trochę jasno? – zapytał szybko zapominając o oddychaniu.
- Powoli wnusiu. Na wszystko ci odpowiem, tylko zaczekaj chwilę. Chodź pójdziemy na pole zobaczyć, jak dziadek jeździ na traktorze. Po drodze wszystko ci wytłumaczę…

Czemu wszystko rośnie na Wiosnę?

Dawno, dawno temu jeszcze przed historią, jaka spotkała Lutego były tylko trzy Pory Roku : Lato, Jesień i delikatna Zima.
Podczas trwania ostatniej z pór wszystko wyglądało tak jak w Lato i na Jesieni. Było ciepło, nawet gorąco. Ptaszki przez cały rok ćwierkały, trawy rosły coraz wyższe i wyższe, drzewa ciągle obradzały, a ludzie cały czas mało spali, bo doba była krótka.
Po wielu latach taki tryb życia strasznie każdego zmęczył. Zwierzęta, ludzie i rośliny nie mięli czasu na odpoczynek. Wszyscy byli co raz słabsi i bardzo nieszczęśliwi. Skowronki nie ćwierkały, jak zwykle, jabłonie miały owoce niedobre w smaku, a ludzie ciągle się na siebie złościli.
Pory roku uznały, że należy coś z tym zrobić. Wtedy tez doszło do pierwszej w historii narady. Ustanowili, że wraz z Zima na świecie zapanuje senność, dzień będzie krótszy i wszyscy będą mogli sobie odpocząć od gorąca, zieleni i ciągłego wzmożonego ruchu.
Pomysł początkowo wydawał się fantastyczny! Każdy wyspał się do woli, dodatkową frajda był śnieg i lud, którego nikt wcześniej nie znał.
Problem pojawił się z nadejściem lata, gdy wszystko zaczęło nagle topnieć. Powstały wielkie powodzie tworzące oceany, zalewające prawie cały świat. Zwierzęta, rośliny oraz ludzie nie mięli gdzie mieszkać. Wszystko wyglądało strasznie!
Wtedy Pory Roku uznały, że należy stworzyć coś pomiędzy Latem a Zimą, coś podobnego do Jesieni.
W ten sposób powołali do istnienia Wiosnę. Gdy z trzech, liczba Pór Roku wzrosła do czterech, uznały że każda będzie odpowiadać za coś innego: Lato za gorąco i bujne żniwa, Jesień za dojrzewanie późnych płodów rolnych i powolne usypianie, Zima za odpoczynek a Wiosna za ponowny wzrost i przywrócenie Światu słonecznych dni. Dlatego właśnie na Wiosnę wszystko kwitnie a przyroda ponownie ożywa.

2 komentarze:

  1. Na samym początku muszę ci powiedzieć, że miałaś ciekawy pomysł na serię opowiadań :) Trzymam kciuki, coby ci się chciało wszystkie dwanaście historii napisać.
    Akurat część marcowa niezbyt mi się podobała. Może przez to, że jest krótka, a może dlatego, że tych historii o powstawaniu pór roku trochę już było. No i niby marzec, a ja tej wiosny nie czuję :(
    Co do błędów - popracuj nad interpunkcją, bo błędów było sporo jak na taki krótki tekst. Poza tym:
    "okres wiosenno – letni" - 'wiosenno-letni' z myślnikiem i bez spacji;
    "śnieg i lud" - LÓD!!!

    Czekam z niecierpliwością, jaki temat poruszysz w kolejnym miesiącu.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Błędy rzeczywiście straszne, zaraz ruszam je poprawić;)
    Następny temat mam nadzieję, że uznasz za ciekawszy niż ten;)
    Również nie mogę doczekać się wiosny - w tym momencie szaleje u mnie mała zamieć, pług zdążył na dobre zadomowić się na ciągle nieprzejezdnej ulicy, ale liczę na to, że do 21 się polepszy;)

    OdpowiedzUsuń

« »